Rozdział dziewiąty
I
Armstrong , Blore i Lombard zastanawiali się, czy śmierć pani Rogers i Anthony Marston była przypadkowa, czy były to morderstwa. Armstrong potwierdził, że podał pani Rogers środek uspokajający – bromural. Blore wspomniał, że lekarze mylą się, a Armstrong był już posadzony o błąd lekarski. Zaczęli się sprzeczać, Lombard ich uspokajał. Potem Lombard przyznał, że znalazł się na wyspie dla pieniędzy, skontaktował się z nim Morris i zaproponował mi sto gwinei za przyjazd na wyspę. Rozległ się gong informujące o obiedzie.
II
Lunch przygotował pan Rogers, zjawili się wszyscy z wyjątkiem generała Macarthura. Poszedł po niego doktor Armstrong.
III
Pięć osób jadło obiad, gdy nagle pojawił się przerażony doktor z informacją, że generał nie żyje.
IV
Rozpętał się burza, wniesiono do domu ciało generała. Pan Rogers z Verą sprawdzili figurki z porcelany – zostało tylko siedem.
V
Armstrong stwierdził, że generał nie umarł śmiercią naturalną, został uderzony w tył głowy pałką sprężynową lub czymś podobnym. Sędzia wspomniał, że wszyscy są w niebezpieczeństwie oraz zasugerował, że tajemniczy pan Owen, który morduje, to jeden z gości.
VI
Zebrani rozważali, kto może być panem Owenem. Okazało się, że wszyscy są tak samo podejrzani. Nie można zwolnić kobiet z podejrzenia, ponieważ morderstwa nie wymagały siły. Zebrani zaczęli analizować, kto mógłby dosypać truciznę i w jakich okolicznościach pani Rogers i Anthonemu Marstonowi. Wszyscy zaczęli się nawzajem oskarżać.
VII
Sędzia stwierdził, że każdy z zebranych siedmiu osób może być mordercą.