Czarownica z Dziesięciu Olch była wiejską czarwonicą, ale też siostrą matki Geda. Opiekowała się nim, gdy był niemowlakiem. Mieszkała samotnie w chacie, gdzie dzieci bały się tego miejsc : ,, Chata była niska i mroczna, pozbawiona okien, pełna woni ziół, które suszyły się, zawieszone u poprzecznej żerdzi dachu — mięta, czosnek, smagliczka i tymianek, krwawnik i tatarak, królewnik, czarcie kopytko, wrotycz i liście laurowe ''.
Gdy Duny skończył siedem lat, powiedziała zaklęcia Przywoływania, które usłyszał i wykorzystał. Wtedy zrozumiała, że chłopiec ma wyjątkowe zdolności i będzie w przyszłości czarnoksiężnikiem.
Nie uprawiała czarnej magii, ale często używała swoich umiejętności do celów nierozsądnych i dwuznacznych. Nie wiedziała nic o Równowadze i o Układzie, który zna i któremu służy prawdziwy czarnoksiężnik, i który pozwala mu użyć zaklęć tylko w wypadku rzeczywistej potrzeby. Znała zaklęcia na każdą okoliczność i wiecznie rzucała uroki. Znaczną część jej wiedzy stanowiły zwyczajne głupstwa i oszukaństwa, nie umiała też odróżnić prawdziwych zaklęć od fałszywych. Znała wiele klątw i zapewne łatwiej jej przychodziło wywoływanie chorób niż ich leczenie. Potrafiła warzyć lubczyk jak żadna wiejska czarownica, ale zdarzało jej się też sporządzać inne, groźniejsze odwary, wywołujące u mężczyzn zazdrość i nienawiść. Takie praktyki ukrywała jednak przed Dunym i w miarę swych możliwości uczyła go uczciwego rzemiosła.
Ciotka przekazała Dunemu wszystkie swoje wiadomości o zielarstwie i znachorstwie oraz wszystko, co wiedziała o sztuce znajdowania, związywania, naprawiania, otwierania i odsłaniania. Śpiewała mu wszystkie, jakie znała, opowieści bardów i pieśni o wielkich czynach, nauczyła też Duny’ego wszystkich słów Prawdziwej Mowy, które wpoił jej niegdyś dawny nauczyciel-czarownik.
Czarownica w czasie najazdu Kargów ukryła się samotnie w jaskini na Urwisku Kapperding, a wylot jaskini zamknęła szczelnie przy pomocy zaklęć.