Streszczenie krótkie Ludzie bezdomni

Tom  I

         Fabuła powieści skupia się głównie wokół historii doktora Tomasza Judyma. Podczas odbywania praktyk w Paryżu, spotyka on w Luwrze przed posągiem Wenus z Milo Polki: panią Niewadzką z wnuczkami – pannami Orszeńskimi (Natalią i Wandą) oraz ich nauczycielkę – Joannę Podborską. Po roku Judym wraca do Warszawy. Spacerując po mieście obserwuje ciężkie warunki pracy w fabryce cygar (pracuje tu bratowa), a także w hucie (Wiktor). Opowiada bratu o swoim trudnym dzieciństwie w domu despotycznej ciotki. Na spotkaniu lekarzy u doktorostwa Czerniszów Judym przedstawia dramatyczne warunki życia biedoty w Paryżu i Warszawie, apeluje o pomoc lekarzy, za co zostaje skrytykowany. Przelotnie spotyka znajome z Paryża. Doktor otwiera własny gabinet, nie ma jednak pacjentów (zniechęconych przez konkurencję). Zgadza się więc zostać asystentem doktora Węglichowskiego – dyrektora sanatorium w Cisach (majątek Cisy należy do pani Niewadzkiej). W podróży do Cisów – w pociągu i w powozie – towarzyszy Judymowi kobieta z niesfornym synkiem Dyziem. Wybryki malca wyprowadzają z równowagi doktora, który sprawia mu lanie. Judym poznaje zakład, na który łoży kupiec Leszczykowski (M. Les), mieszkający w Konstantynopolu, a prowadzą go Węglichowski i Krzywosąd Chobrzański.

       Na śniadaniu u księdza Judym poznaje adoratora panny Natalii – Karbowskiego – wykwintnego utracjusza. Ostatni rozdział 1 tomu zajmuje pamiętnik Joanny Podborskiej cofający akcję o kilka lat. Młoda nauczycielka wspomina swój wyjazd z Kielc i pobyt w Warszawie. Zapisuje refleksje, między innymi na temat roli kobiety w społeczeństwie, wrażenia z lektur i z teatru, obserwuje własną psychikę, pisze o znajomości z Judymem. Podborską wspomaga finansowo dwóch braci – Henryka, który przebywa w Szwajcarii, i zesłanego na Sybir Wacława (dowiaduje się o jego śmierci). Bohaterka cierpi, jest samotna, stopniowo załamuje się. Latem odwiedza rodzinne strony.W Mękarzycach, u wujostwa, nie czuje się dobrze; w Głogach, w domu jej zmarłych rodziców, mieszka rodzina Żydów. Ogarniają poczucie beznadziejności, pragnienie śmierci, znajduje jednak pocieszenie w kontakcie z ziemią.

Tom  II.

      Judym z poświęceniem oddaje się pracy w Cisach, służąc ludziom (także w okolicznych wsiach). Podejmuje walkę z rządzącymi tam „starcami" o likwidację stawów, których opary są przyczyną zachorowań na malarię. Projekty doktora są jednak lekceważone. Jego korespondencyjnym sprzymierzeńcem jest M. Les. W tym czasie Wiktor Judym w pośpiechu wyjeżdża do Szwajcarii. Judym dowiaduje się od Joasi o ślubie i ucieczce Natalii z Karbowskim. Zdaje sobie sprawę, że nie kocha Natalii, lecz Joasię. Kolejny rozdział poświęcony jest rodzinie Wiktora. Judymowa z dziećmi jedzie do męża, zasypia w pociągu, nie wysiada na właściwej stacji, znajduje się w obcym mieście. W dotarciu do męża do Winterturu pomagają jej spotkani państwo Karbowscy. Wiktor postanawia wyjechać do Ameryki.

      W Cisach Judym i Joasia wyznają sobie miłość. Dochodzi do awantury doktora z Krzywosądem (spuścił on szlam ze stawów do rzeki, zatruwając wodę, którą piją chłopi i ich bydło) i Tomasz zostaje zwolniony. Z żalem opuszcza Cisy, rozmyśla o Joasi. Spotkany znajomy z czasów paryskich – inżynier Korzecki – zabiera go do Zagłębia, zachęcając, by przyjął posadę lekarza przy kopalni. Korzecki mówi o swoich rozterkach egzystencjalnych. Judym zwiedza nędzne mieszkania robotników i kopalnię. Razem z Korzeckim składa wizytę dyrektorowi kopalni Kalinowiczowi (dyskutują o sztuce i doli robotników).

      Judym odwiedza również śmiertelnie chorą na gruźlicę panią Daszkowską. Korzecki popełnia samobójstwo (przysławszy uprzednio doktorowi fragment z Obrony Sokratesa o Dajmonionie). Do Zagłębia przyjeżdża Joasia. Judym odrzuca jednak możliwość wspólnego życia ze względu na poczucie odpowiedzialności za nieszczęścia „motłochu". Joasia odchodzi, Judym błądzi po hałdach fabrycznych.