Święty Aleksy nigdy nie istniał. Jego postać zaczerpnęli z buddyjskich legend Indii hagiografowie z Bliskiego Wschodu. W X w. opowieści o nim przybyły, za pośrednictwem Bizancjum, do Europy. W krótkim czasie zyskały na kontynencie niesłychaną popularność, którą najlepiej wyraża ogrom utworów o świętym Aleksym lub ku jego czci. Stworzono wiele żywotów, kazań, pieśni i modlitw, pisanych zarówno po łacinie, jak i w językach narodowych, prozą lub wierszem – były to również dowody intensywnie rozwijającego się kultu tego świętego. Centrum tego kultu stał się wkrótce Rzym, a stamtąd przeniesiono go do Polski, w czym duże zasługi położył patron naszej Ojczyzny i pierwszy nasz święty – Wojciech. Świadectwem jej popularności jest zanotowany około potowy XV w. polski utwór wierszowany, zwany Legendą o świętym Aleksym.
Złota legenda
Najbardziej znanym zbiorem żywotów świętych jest Złota legenda pióra włoskiego dominikanina, Jakuba z Voragine, napisana w II połowie XIII w. Zawiera ona niemal dwieście legend hagiograficznych o świętych czczonych w całej Europie. Jej popularność była ogromna, tłumaczono ją na niemal wszystkie języki europejskie i wydawano wielokrotnie przez kilka wieków – pod względem liczby wydań przegrywa tylko z Biblią.
Termin „legenda” oznacza w języku łacińskim to, co powinno zostać przeczytane. Określano tak pierwotnie teksty przeznaczone do odczytania podczas obrzędów (np. tzw. pasje, czyli literacki opis śmierci męczenników, odczytywany w rocznicę ich śmierci). Z czasem termin „legenda” nabrał nieco innego znaczenia i zaczął oznaczać po prostu pełną cudów i niezwykłości opowieść, niekoniecznie nawet z życia świętych.