Anonim zwany Gallem był francuskim benedyktynem. Do Polski przybył na przełomie XI i XII w., prawdopodobnie z Węgier. By unikać próżnowania i zachować wprawę w dyktowaniu (por. niżej) oraz by za darmo nie jeść chleba polskiego, w latach ok. 1113-1116 na zlecenie Bolesława Krzywoustego i jego otoczenia Gall stworzył Kronikę polską, pierwsze dzieło naszej literatury narodowej, traktujące o historii Polski.
Pierwszy polski pisarz nie byt Polakiem. Na dodatek nie pisał po polsku, lecz po łacinie. Dlaczego więc Kronika polska należy do dziejów naszego piśmiennictwa? Piśmiennictwo średniowieczne jest w znacznej części łacińskie. Późniejsze języki narodowe były jeszcze zbyt słabo wykształcone. Łacina stanowiła język, w którym Rzymianie stworzyli niegdyś wielką literaturę; za pomocą jego bogatego słownictwa można było wiernie opisać skomplikowaną rzeczywistość. Nic dziwnego, że pisarze średnich wieków, zapatrzeni w dzieła rzymskiego antyku, tworzyli w języku łacińskim. Wyższą jednak rangę niż dokonania pogan miała Biblia w łacińskim tłumaczeniu św. Hieronima. Zwano ją Vulgata, tzn. „ogólnie znana". Służyła za lekturę, źródło natchnienia, skarbiec wiedzy o wszystkim, a nawet coś w rodzaju elementarza, gdyż naukę w szkole rozpoczynało wyuczenie się na pamięć Księgi Psalmów, która zawiera 150 utworów.
Początek historiografii
Pisząc swoją kronikę, Gall opierał się zarówno na tradycji ustnej (prawdopodobnie blisko współpracował z duchownymi, dostojnikami dworu Krzywoustego), jak i na książęcym archiwum, być może również na pamięci ludowej. Ostatnie wydarzenia widział natomiast na własne oczy.
Kroniką rządzi znacząca dla średniowiecza liczba trzy. Mamy tu przede wszystkim podział na trzy księgi (każdą otwiera list do duchownych-patronów pisarza i wierszowane streszczenie wydarzeń), trzech wielkich Bolesławów i po trzy mowy w każdej księdze. Przemyślany układ całości i dbałość o szatę językową to niewątpliwe oznaki literackiego talentu Galla.
Anonim położył podwaliny pod całą późniejszą historiografię (dziejopisarstwo) polskiego średniowiecza. Korzystali z niego tak Mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem, jak i Jan Długosz. Znał Kronikę polską wielki dziejopis polskiego renesansu, Marcin Kromer, który zresztą ukuł określenie Gall Anonim. W XIX w. rozpoczęto różnorodne badania nad Kroniką, które kontynuuje się do dziś.