Dwie prawdy o człowieku. Przedstaw je, charakteryzując Waleriana Ziembiewicza na podstawie fragmentu powieści Granica Zofii Nałkowskiej. Następnie zilustruj problem nawiązaniem do głównego bohatera powieści.

Dwie prawdy o człowieku. Przedstaw je, charakteryzując Waleriana Ziembiewicza na podstawie fragmentu powieści Granica Zofii Nałkowskiej. Następnie zilustruj problem nawiązaniem do głównego bohatera powieści.

             Utwór Zofii Nałkowskiej Granica to powieść społeczna, w której można odnaleźć obraz społeczeństwa, a także charakterystykę jego poszczególnych warstw społecznych na przełomie XIX i XX wieku. Należą do niego mieszczanie, urzędnicy,  ziemianie oraz najbiedniejsi.  Świat, który obserwujemy w powieści jest ukazany w wielu perspektywach, zawiera kilka prawd o człowieku. W powieści został przedstawiony Walerian Ziembiewicz, ojciec głównego bohatera – Zenona Ziembiewicza. Obraz postaci ukazuje sie, gdy analizujemy własne przemyślenia Waleriana Ziembiewicza. Jednak prawdę o Walerianie Ziembiewiczu poznajemy dzięki obserwacji, refleksji i życiu jego syna Zenona Ziembiewicza. Wydaje się, że narratorka charakteryzuje dwie różne postacie, są tak różne widziane oczami syna i ojca.

                   Walerian Ziembiewicz  był przedstawicielem zubożałej szlachty, który przez  nieumiejętnne gospodarowanie stracił majątek swój i żony. Podjął pracę jako zarządca w Boleborzy, majątku  który należał do hrabiostwa Tczewskich.  Często podkreślał swoje szlacheckie pochodzenie oraz był dumny ze swojego rodowego herbu. Nie był odpowiedzialnym rządcą,  prowadzeniem rachunków i ksiąg zajmowała się jego żona. Codziennie przebywał w gabinecie , gdzie zamiast pracować, oddawał się swoim przyjemnościom, czyli robieniem nabojów do dubeltówki, czy naprawianiem różnych przedmiotów domowych. Rządca w Boleborzy był niezaradny oraz mało przedsiębiorczy, nie potrafił zarządzać majątkiem. Praca ziemianina  był sprzeczna z zainteresowaniami Waleriana Ziembiewicza, który jednak nie zdawał sobie sprawy ze swoich wad.  Uważał, że jest przywiązany do ziemi i deklarował potrzebę pracy na niej, aż ,, do ostatniego tchnienia ''.  Nadał swoim obowiązkom  szczególną rangę, nazwał swój gabinet, w których spędzał codziennie kilka godzin –  kancelarią. Walerian Ziembiewicz był przekonany o swoim wybitnych umiejętnościach jako zarządcy.

        Co roku, Zenon Ziembiewicz wracając do domu na święta,  odkrywał nową, przykrą prawdę o swoim ojcu. Ostatecznie stwierdził, że ojciec  ,, nic nie robi '' , zajmuje się tylko pilnowaniem majątku Tczewskich. Brak szacunku do ojca Zenona wyrażał się nie tylko w jego poglądach na na temat ojca, którego postrzegał jako  nieudolnego i leniwego rządcę. Syn nie mógł pogodzić się też z poziomem wiedzy ojca, dotyczącej między innymi stosunków społecznych. Walerian Ziembiewicz nie starał się wniknąć w historyczno – socjalne przyczyny sytuacji niewykształconych chłopów. Traktował wszystkich chłopów jako złodziei, którzy nie zasługują na szacunek, czy uwagę. Syn nie mógł pogodzić się z tak zacofanym sposobem myślenia ojca, z jego brakiem chęci pomocy chłopom w zmianie ich trudnej sytuacji na wsi. Pomysł, aby kształcić chłopów, spotykał się  z drwiną ze strony Waleriana Ziembiewicza. Jego poglądy były konserwatywne, mało postępowe i sprzeczne z wzniosłymi ideałami syna, który  pragnął pomagać najbiedniejszym oraz buntował  się przeciwko nierówności oraz niesprawiedliwości społecznej.

           W płaszczyźnie moralnej zupełnie odmienne jest spojrzenie na relacje Waleriana z żoną, niż one w rzeczywistości wyglądają. Mąż Żanci, czyli Joanny Ziembiewiczowej  znany był ze swoich licznych romansów, których nawet nie starał się ukrywać przed żoną.  Walerian nie stronił od alkoholu, a ze swoich przygód miłosnych spowiadał się proboszczowi z Chązebnej oraz własnej żonie.  Pani Joanna zawsze przebaczała i wyznaczała karę mężowi, prosząc o  drobną naprawę  przedmiotów w domu, na przykład łańcuszka czy szuflady kredensu. Walerian Ziembiewicz we własnym przekonaniu był dobrym, kochającym mężem, nie zdawał sobie sprawy z olbrzymiej krzywdy jaką wyrządzał żonie,  zdradzając ją i narażając na upokorzenie.

           Zenon Ziembiewicz widział krzywdę matki  i nie mógł pogodzić się z takim postępowaniem ojca. Relacje matki  i ojca wywarły  na jego system wartości olbrzymi wpływ,  wierzył głęboko, że nigdy nie upodobni się do ojca.  Angażując się w związek z Justyną Bogutówną i zdradzając  Elżbietę zdradził swoje młodzieńcze ideały.  Zenon Ziembiewicz jako człowiek poniósł klęskę, między innymi dlatego, że nie mógł pogodzić się z myślą, że powtórzył błędy ojca. Oszukiwał i zdradzał żonę, postępował  w niedopuszczalny i zasługujący na pogardę sposób. Chwila, w którym uświadomił sobie podobieństwo swoich zachować do postępowania Waleriana,  był momentem decydującym, gdy podejmował  decyzję o popełnieniu samobójstwa.

         W powieści Granica Zofii Nałkowskiej można dostrzec wpływ wizerunków rodziców na dalsze losy ich dzieci. Walerian Ziembiewicz wywarł ogromny wpływ na ukształtowanie charakteru syna, który całe życie starał się uciec od zachowań, które zaobserwował w Boleborzy. Z kolei Walerian Ziembiewicz był przekonany, że jest kochającym mężem, dobrym ojcem oraz  dbającym o ziemię rządcą. Dwie prawdy o człowieku, własna oraz zupełnni inna, widziana oczami syna,  są w powieści wyraźnie przedstawione.