I nie było już nikogo streszczenie

Rozdział piętnasty

I

Trzy pozostałe osoby siedziały przy śniadaniu. Stwierdzili, że nie mogą opuścić wyspy, bo fala jest za wysoka.Potem Vera przytoczyła strofę wierszyka o Murzyniątkach :

Cztery małe Murzyniątka

Brzegiem morza sobie szły,

Jedno połknął śledź czerwony —

I zostały tylko trzy.

Sugerowano, że może Armstrong zabrał figurkę  i ukrył się. Potem Blore i Lombard sprzeczali się o rewolwer. Blore chciał, aby Lombard go oddał o schował w spiżarni.

II

Goście spędzili ranek na skałach, wysyłając na zmianę sygnały świetlne za pomocą lustra. Blore poszedł do domu na lunch. Vera bała się wracać do domu. Lombard stwierdził, że Blore jest niebezpieczny .Nagle Vera poderwała się, bo usłyszała hałas. Razem z Lombardem poszła do domu. Znaleźli Blore’a. Leżał z rozpostartymi ramionami na kamiennym tarasie od wschodniej strony willi. Duży blok białego marmuru strzaskał mu głowę.  Vera rozpoznała zegar, który stał na  kominku w jej pokoju.  Marmurowa podstawka  była w kształcie niedźwiedzia.

III

Podejrzenie za zabicie Blora padło na doktora Armstronga. Vera i Lombard postanowili go odnaleźć.

IV

Przechadzali się tam i z powrotem wzdłuż skał opadających w kierunku morza. Lombard przy dużej skale zauważył ubranie, okazało się, że to było ciało doktora Armstronga.