Na dnie piwnicy i rozpaczy
Okazało się, że razem z Adamem w piwnicy uwięziono Francuza, który opowiedział chłopcu, jak znalazł stary list żołnierza i przyjechał szukać skarbu w Bejgole. Chciał kupić majątek, ale mu odmówiono, więc wynajął pomocników. Noc* został przez nich napadnięty i okradziony, a później uwięziony. Gorączkował, poza tym miał zwichniętą rękę. W nocy na skutek burzy do środka dostała się woda. Gdy Adaś usłyszał jakieś głosy, zaczął krzyczeć. Po chwili do piwnicy wbiegł harcerz – Staszek Burski ze swoją drużyną. Uwolnili Adasia i Francuza. Na prośbę kolegi przeszukali jeszcze dom i znaleźli pamiętnik księdza Koszyczka.
Choć burza huczy wkoło nas…
Harcerze razem z Adasiem i Francuzem odpłynęli łodzią przez jezioro w czasie szalejącej burzy. Cudem nie utonęli. Chorego Francuza zaniesiono na plebanię do księdza Kazuro. Tam Adaś dowiedział się, że pewien młody ksiądz w 1863 roku został ranny pod Bejgołą. Wtedy na drzwiach zdjętych z domku ogrodnika został przyniesiony na plebanię. Ksiądz wyzdrowiał, a drzwi znajdują się do dzisiaj w szkółce parafialnej. Chłopca niezwykle ucieszyła ta wiadomość. Rano dokładnie je obejrzał i znalazł na nich napis: „W wielkim domu znajdziesz dwie malowane brody. Nie patrz poza siebie. Patrz przed siebie i czytaj w brodzie!". Adaś zupełnie nie wiedział, o co chodzi, ale na wszelki wypadek nauczył się tych słów na pamięć.
Puk, puk w okieneczko…
Tymczasem Gąsowscy otrzymali list z przesłaniem od Adama. Profesorowi wydał się sztuczny, nietypowy dla chłopca. Dzięki matematykowi dojrzeli ukrytą w liście wiadomość: „Strzeżcie domu". Przesłanie listu bardzo zaniepokoiło profesora. Przeprowadził on z bratem poważną rozmowę, podczas której zdołał go przekonać, iż od lat zaniedbuje rodzinę i dom, by oddawać się nieziszczalnym marzeniom, a tymczasem teraz rodzina znalazła się w prawdziwym niebezpieczeństwie. Pan Iwo tak się przejął pilnowaniem rodzinnego majątku, że postanowił całkowicie zerwać z matematyką.