Dżuma streszczenie

Rieux zastanawia się nad słowami Raymonda i zgadza się ze stwierdzeniem, że żyje w abstrakcji Tak, w nieszczęściu jest cząstka abstrakcji i ir- realności. Ale kiedy abstrakcja zaczyna nas zabijać, trzeba się zająć abstrakcją. Myśli o tym, jak precyzyjnie wykonuje swoje obo­wiązki, których ostatnio ma coraz więcej. Nie tylko dogląda chorych w szpitalu, lecz także odwiedza ich w domach i diagnozuje przypadki dżumy. Jest silny, nie odczuwa zmęczenia, mimo iż zrobił się bardziej nerwowy. Przypomina sobie reakcje rodzin na wieść o chorobie kogoś bliskiego. Ludzie nie chcą oddawać zarażonych do szpitala, gdyż wie­dzą, że ci już raczej nie wrócą. Wolą do ostatnich chwil być przy nich i sami ich pielęgnować. Rieux jest jednak nieugięty: zawsze dzwoni po ambulans. Wie, że jest to konieczne do zmniejszenia rozmiarów epidemii. Czuje rosnącą siłę dżumy i zaczyna rozumieć, że sam powoli się zmienia, gdyż ogarnia go coraz większa obojętność. Pierwszy miesiąc dżumy przynosi coraz więcej zgonów. Kościół postanawia sam walczyć z epidemią i organizuje tydzień wspólnych modlitw, który kończy się niedzielną mszą do św. Rocha ( patron chroniący od zarazy, sam był chory na dżumę). Ojciec Paneloux głosi kazanie, które na długo zapada w pamięć orańczyków. Twierdzi, że złym zachowaniem mieszkańcy zasłużyli na zarazę. Przypomina, że Bóg po raz pierwszy zesłał dżumę w Egipcie, by ukarać swoich nieprzyjaciół. W ten sposób Stwórca okazuje gniew. Przestraszeni wierni padają na kola­na, a jezuita kontynuuje kazanie. Mówi, że dżuma nie dotknie dobrych ludzi, przyrównuje ją do końca a świata i złego anioła, który zbiera swój plon: Spójrzcie na tego anioła dżumy, pięknego jak Lucyfer i olśniewającego jak samo zło.. Przekonuje dalej, że Bóg zezłościł się na orańczyków, gdyż rzadko modlili się i nie chód kościoła. Kazanie kończy optymistycznym stwierdzeniem, że cierpienie prowadzi do zbawienia. Ma nadzieję, że ludzie znów zaczną wierzyć wszechmogącego Boga i znajdą w nim ukojenie. Przemowa jezuity znajduje swoich zwolenników (np. sędziego Othona), lecz większość obywateli rozumie tylko tyle, że zostają ukarani za nieznaną im zbrodnię.