Klacze Diomedesa
W ósmym rozdziale noszącym tytuł Klacze Diomedesa Herkules Poirot pomaga doktorowi Stoddardowi. Lekarz prosi w rozmowie telefonicznej by detektyw przybył do jednego z bloków za domem, w którym mieszkał doktor. Okazało się, że doktor znajduje się w mieszkaniu Patience Grace, u której odbywała się impreza, na której pojawiły się narkotyki. Jedną z uczestniczek spotkania była młoda dziewczyna, która spodobała się doktorowi i o której przyszłość bardzo doktor się martwił. Tą dziewczyną była Shiela Grant. Kiedy detektyw przybył na miejsce spała ona w jednym z pokoi, zaś doktor zajmował się właścicielką lokalu. Kiedy Shiela się ocknęła detektyw i lekarz próbowali ją wypytać skąd pojawiły się tu narkotyki i wytłumaczyć jej, że prowadzą one do zguby. Prosili też, aby nie zażywała ich więcej. Gdy doktor wyszedł detektyw przedstawił się dziewczynie, która oniemiała. Po tych wydarzeniach Herkules udał się w okolice, w jakiej zamieszkiwała rodzina Shieli Grant. Zatrzymał się on u lady Carmichael. Kobieta opowiadała o córkach Granta – określiła je jako nieokiełznane dziewczyny. Wspominała również o młodym chłopaku, który kręcił się zarówno koło Sheili jak i pani Grace. Jak się okazało jest on też dość dobrym przyjacielem pani Larkin. Herkules na pytanie pani Carmichael co tak naprawdę go tu przywiodło opowiedział o swojej misji oraz o tym, że tym razem jego zadaniem jest okiełznanie klaczy Diomedesa – te mityczne żywiły się ludzkim mięsem. Kobieta potraktowała jego słowa dosłownie i w dalszym ciągu wypytywała o to, jaki jest faktyczny cel jego przyjazdu. Po krótkim rozeznaniu detektyw udał się do generała Granta – ojca Shieli. Przyznał on, że nie potrafi zapanować nad swoimi córkami. Zapytany o przyjaciela swojej córki – Hawkera powiedział, że jest to osobnik o zbyt blisko osadzonych oczach i jest to podejrzany typ. Generał nie zauważył jednak dziwnego zachowania żadnej ze swoich córek. Herkules powiedział generałowi, że ktoś próbuje uzależnić jego córki od narkotyków. Oznajmił również, iż sprawę tą trzeba rozwiązać niezwykle delikatnie. Po wyjściu od Granta Herkules udał się do pani Larkin, gdzie spotkał siostrę Sheli, która miała na imię Pam. Rozmawiali oni o Hawkerze. W tym właśnie momencie młodzieniec wszedł razem z Sheilą do domu. Wrócili, bo manierka Tonego była pusta. Detektyw spytał Pam czy miała ona do czynienia z kokainą. Dziewczyna w tym momencie zaczęła lękać się o siostrę. Kiedy Shiela podeszła do siostry i Poirota ten opowiedział co myśli na temat ludzi, którzy sprzedają narkotyki oraz o tym co się dzieje z ludźmi, którzy je zażywają. Kiedy wychodził z mieszkania, zajrzał do manierki Hawker, która wypełniona była białym proszkiem. Później detektyw rozmawiał z Shielą Grant u pani Carmichael. Dziewczyna oznajmiła, że do tej pory nie wiedziała, że to co robi jest takie złe. Sądziła, że zażycie dawki kokainy jest jak przysłowiowy kieliszek po pracy. Powiedziała, że chce odmienić swoje Zycie. Herkules powiedział, że zarówno on jak i doktor Stoddard chcą jej pomóc. Jednak musi zdecydować się na złożenie zeznań, gdyż to one pomogą ująć osobę, która przyczyniła się do tego zła. Chodziło tutaj o generała, który jak się okazało wcale nie był ojcem dziewcząt. Sheila naprawdę nazywała się Kelly i była złodziejką. „Generał” zatrudnił ją jako swoją córkę, podobnie jak inne dziewczęta, którym kazał pokazywać i sprzedawać biały proszek.