W burzy piaskowej
Tomek postanowił wyruszyć na polowanie na emu tylko z bosmanem Nowickim. Wyprawili się na koniach w step, ale niczego nie mogli upolować. Na dodatek złapała ich burza piaskowa. Aby przeczekać zagrożenie, ukryli się w wąwozie. W nocy konie wystraszone przez dingo uciekły, rozpętała się też kolejna burza. Tomek z bosmanem zostali porwani przez rzekę i o mały włos by się utopili.
Idźcie stąd precz, natychmiast!
Bosman i Tomek, uniknąwszy cudem katastrofy, zmierzali w stronę obozu, kierując się gwiazdami. Na drodze natknęli się na wioskę tubylców. Ci początkowo okazali im pomoc, ale później kazali im czym prędzej odejść.
Wtedy okazało się, że naprzeciw nich wyruszyli pozostali członkowie załogi, z którymi spotkali się w drodze. Jak wynikało z ich wyjaśnień, gdy konie same powróciły do obozu, postanowiono rozpocząć poszukiwania Tomka i bosmana. Wszyscy cieszyli się ze spotkania.
Polowanie w pobliżu farmy Allana
Po szczęśliwym dotarciu na farmę załadowano upolowane już zwierzęta i odesłano pociągiem do Port Augusta. Były wśród nich kangury, dingo, a także emu, które ojciec Tomka upolował z panem Smugą. Cała ekipa pojechała koleją na południowy wschód, gdzie w buszu zamierzała polować na kolczatki, lisy, misie koala, a także na kangury skalne. Na miejscu zaczęli polowanie na kangury. Gdy udało im się złapać pierwszego, przyszedł Allan, który mieszkał nieopodal na farmie. Poinformował wszystkich o zaginięciu swojej córki – 12-letniej Sally, i poprosił przybyłych, aby pomogli mu znaleźć dziewczynkę. Rano rozpoczęto poszukiwania.
Zagubieni w skrubie
Sally mieli szukać wszyscy mężczyźni, a Tomek w tym czasie pozostał w domu. Po pewnym czasie chłopiec zainteresował się papużkami przed domem, wyszedł więc wraz z psem poobserwować ptaki. Zajęty, nawet nie zauważył, kiedy oddalił się od domu. Liczył, że pies znajdzie trop i trafią z powrotem, gdy nagle wpadli do dziury.
Ku zdziwieniu Tomka spała tam dziewczynka poszukiwana przez ekipę. Miała zwichniętą nogę i nie mogła się samodzielnie poruszać. Chłopiec zaniósł ją do domu, gdzie pochwalono go za udzielenie pomocy Sally.