Gdy John wyszedł Sherlock zaczął wyjaśniać sprawę Watsonowi. Po pierwsze pułkownik Openshaw wyjechał z Ameryki ze strachu. Wszystkie listy wysłane do jego rodziny były wysłane z portów morskich : z Pondicherry, drugi z Dundee, a trzeci z Londynu. Nadawca listów musiał wieć znajdować się na pokładzie statku. Sherlock podejrzewał, że morderców było kilku podróżowali żaglowcem oraz zależało im na dokumentach z kasetki stryja. Pojedynczy człowiek nie potrafiłby doprowadzić do dwóch zgonów w taki sposób, aby wywieść w pole ławę przysięgłych sądu i koronera.
Inicjały K oznaczały skrót od stowarzyszenia Ku– Klux – Klan. Detektyw w encyklopedii znalazł informacje, że to całkowicie tajne stowarzyszenie zostało założone na Południu po zakończeniu wojny domowej przez grupę byłych żołnierzy konfederackich. Jego siła wykorzystywana była w celach politycznych, głównie do zastraszania czarnoskórych wyborców. Akty gwałtu były zazwyczaj poprzedzane wysyłanymi do napiętnowanego człowieka ostrzeżeniami, które miały postać : gałązki z klonowymi liśćmi lub pestek melona lub pomarańczy. Po otrzymaniu takiej przesyłki ofiara mogła albo publicznie wyrzec się swoich przekonań, albo uciekać z kraju. Jeśli ów człowiek zlekceważył takie ostrzeżenie, dopadała go śmierć, i to zazwyczaj w sposób dziwny i nieprzewidywalny.
Prawdopodobnie stryj Johna posiadał dokumenty w których znajdował się spis członków stowarzyszenia, po jego wyjeździe z Ameryki działalność Ku– Klux – Klan osłabła, prawdopodobnie jego członkowie obawiali się, pułkownik Openshaw zdradzi ich tożsamość. Z tego powodu prześladowali go i jego rodzinę.
Następnego dnia rano Watson zauważył notatkę w gazecie o śmierci Johna Openshawa, który spadł z nabrzeża przystani i utopił się. Sherlock był wstrząśnięty jego śmiercią i obiecał, że znajdzie i ukarze sprawców.
Detektyw przez cały dzień szukał sprawców, gdy wrócił wieczorem do domu, wiedział , że Kapitan Calhoun był przywódcą szajki . Sherlock sprawdził statki, które zawinęły do Pondicherry w styczniu i lutym 1883 roku. Wydedukował, że tylko na ,, Samotnej Gwieździe ’’ znajduje się trzech Amerykanów. Potem wysłał list do Savannah w Georgii, adresatem był James Calhoun kapitan „Samotnej Gwiazdy”. Do środka włożył pięć pestek pomarańczy. Wysłał też depeszę do policji w Savannah, że trzej Amerykanie znajdujący się na pokładzie ,, Samotnej Gwiazdy ’’ są poszukiwanie w Londynie za morderstwa..
Kapitan James Calhouna i jego wspólnicy nigdy nie otrzymali listu, ponieważ zginęli na statku w czasie sztormu. Po okręcie pozostała tylko stewa rufowa z wyrytymi na niej literami SG.