Aby odpowiedzieć na pytania o założenia społeczne, polityczne i ideowe, które legły u podstaw Trylogii, trzeba przede wszystkim określić rolę wiedzy historycznej w Polsce porozbiorowej.Funkcja historii jako czynnika organizującego świadomość narodową ówczesnych Polaków była niezwykle doniosła. Brak własnych instytucji państwowych i społecznych spowodował szczególne znaczenie wzorów zawartych w przeszłości narodu. Nie dziwi zatem bujny rozwój nauk historycznych, zbieranie i publikowanie dokumentów dziejowych, wreszcie pojawianie się historycznych wątków w sztuce i literaturze. Już początek lat dwudziestych ubiegłego wieku przynosi ważne przedsięwzięcia wydawnicze: zbiory tekstów staropolskich. Obszerna sześciotomowa edycja Zbiór pamiętników historycznych o dawnej Polszczę przygotowana przez Juliana U. Niemcewicza, publikacje Edwarda Raczyńskiego, Żegoty Paulego, Kazimierza Władysława Wóycickiego, Józefa Ignacego Kraszewskiego — to tylko część owych poczynań. W epoce romantycznej powstają nowoczesne syntezy historyczne; dość wspomnieć dzieła Joachima LelewelaPołowa wieku i lata następne są istotnym okresem w polskiej historiografii. Powstają rozprawy Karola Szajnochy, historyków tzw. „szkoły krakowskiej” (Stanisław Smolka, Józef Szujski, Michał Bobrzyński) i „szkoły warszawskiej” (Tadeusz Korzon i Władysław Smoleński); pisze historyk lwowski Ludwik Kubala, którego Szkice historyczne stanowiły jedno z najpoważniejszych źródeł Trylogii. Od tradycyjnego kronikarstwa coraz wyraźniej zarysowuje się przejście do nowoczesnego naukowego dziejopisarstwa.Sposoby wyjaśniania przeszłości wiązały się z reguły z określonymi ideowymi orientacjami badaczy. Swobodę działań ograniczały co prawda warunki rozbiorowe, zwłaszcza nacisk cenzury rosyjskiej czy niemieckiej, niemniej powstawały rozmaite interpretacje powodów upadku Polski oraz splotu przyczyn, które doń doprowadziły. Do najgłośniejszych należały oceny powstałe w kręgu konserwatywnej, związanej z galicyjskimi „stańczykami”, „szkoły krakowskiej”. Jej przedstawiciele, głównie Michał Bobrzyński, dowodzili, iż upadek Rzeczypospolitej został spowodowany sytuacją wewnętrzną, osłabieniem władzy, anarchią, natomiast na plan dalszy odsuwali powody zewnętrzne: bezpośrednią agresję zaborców. Historycy „szkoły krakowskiej” lekceważyli również próby reform podjętych w okresie oświecenia, czemu zdecydowanie przeciwstawiali się warszawscy historycy sumiennie badający okres stanisławowski. Mimo iż część ustaleń i opinii krytycznych „szkoły krakowskiej” należy uznać za bezsporne, to jednak sens ideologiczny wystąpień jej przedstawicieli wielokrotnie wiązał się z problemem ugody i lojalizmu. Nic więc dziwnego, że wokół dziejów Polski toczyły się spory i że wiązano je z aktualną sytuacją pozbawionego niepodległości narodu. Dlatego również problematyka historyczna zajęła poważne miejsce w ówczesnej publicystyce.