Potop streszczenie – Tom II

.

Rozdział XIII

Następnego dnia zaczęto przygotowania do obrony klasztoru. Zlecono zrobienie dzid, kos i osęk. Ustawiono działa. Zebrano zapasy żywności. Pułkownik co wieczór był bity przez Sorokę po plecach kańczugą, co było wyznaczoną za dotychczas popełnione występki pokutą. Kiedy przybył oddział szwedzki pod klasztor zostało zakonnikom przekazane pismo z żądaniem poddania się, gdyż w przeciwnym wypadku klasztor zostanie zdobyty siłą. Zakonnicy wysłali odpowiedź odmowną. W międzyczasie oddziały szwedzkie zaczęły niszczyć okoliczne domostwa. Zakonnicy odpalili jedno z dział, którego huk wystraszył żołnierzy, którzy na jakiś czas się wycofali.

Rozdział XIV

Przeor klasztoru wysyła listy do króla, z prośbą o udzielenie pomocy klasztorowi, zaś do dowódcy szwedzkich oddziałów z prośbą o zlitowanie się. Mimo zaistniałej sytuacji w na Jasnej Górze cały czas odbywały się nabożeństwa i procesje, w dniu osiemnastego listopad odbyła się kolejna procesja, która przeszła murami klasztornymi. W tym też dniu odbyła się pierwsza bitwa. Kmicic rzucając się na wyrzucony przez Szwedów granat uratował życie wielu uczestników procesji, czym zyskał sobie ich uznanie.

Rozdział XV

Walka cały czas trwała. Zakonnicy otrzymali kolejny list z żądaniem poddania się, w którym było wspomniane, że dowódca musi zająć między innymi Częstochowę w imieniu króla Szwedzkiego. Jednakże przeor odpowiedział mu, że Jasna Góra nie znajduje się na tej liście. Ataki nasiliły się. Kmicic z Soroką i Czarneckim udał się do obozowiska Szwedów. Poczynili oni znaczne straty wśród ludzi przeciwnika. Dowódca Szwedów stwierdził, że żałuje, iż przybył w to miejsce, jednakże nie odpuści dopóki nie zniszczy jasnogórskiego klasztoru.

Rozdział XVI

Do klasztoru dochodzą pogłoski o rzekomej abdykacji Jana Kazimierza, jednakże nie uwierzono nie. Cały czas trwają próby uzyskania porozumienia między polską stroną a Szwedami. W czasie rozmowy ze szwedzkim posłem Babinicz denerwuje się i „traktuje” go kopniakiem oraz zrzuca ze schodów twierdząc przy tym, że nie zrobił tego wobec posła, gdyż ich rozmowa była prywatna.

Rozdział XVII

Zakonnicy cały czas próbują zapobiec atakom na klasztor, jednakże Szwedzi nie przerywają swoich działań. Sprowadzają nawet pod Jasną Górę kolumbryny, które mają im pomóc w zburzeniu murów. Wszystko by się potoczyło po myśli agresora, gdyby nie to, że Kmicicowi drugi raz udało się podkraść do obozowiska wroga i wysadzić armaty.

Rozdział XVIII

W trakcie niszczenia wspomnianych armat Kmicic został ciężko ranny, przez co dostał się w ręce wroga. Dowódca oddał ko w ręce Kuklinowskiego (znieważonego wcześniej posła), który za zniewagę przypalał ciało Kmicica. Otrzymał on również nakaz zabicia Babinicza. Na całe szczęście pojawili się Kiemlicze i pomogli Andrzejowi. Ten odpłacił się Kuklinowskiemu i również przypalił go ogniem, którego ciało zostawił na mrozie.