Streszczenie ,,Pieśni o Rolandzie ”

              Rolanda ogarnia żal i poczucie winy za to, że spośród najświetniejszych rycerzy Francji zostało tylko sześćdziesięciu. W końcu, widząc wielką rzeź swoich, decyduje się zadąć w swój róg, chociaż tym razem Oliwier wstrzymuje go, tłumacząc, że wezwanie pomocy teraz nie będzie czynem godnym rycerza, gdyż większość rycerzy zginęła i dzięki wsparciu ocaleją tylko nieliczni, w tym oni – dowódcy. Arcybiskup Turpin radzi, aby Karola wezwać. Twierdzi, że nikomu to już nie pomoże, bo król nie zdąży przybyć na czas, ale przynajmniej pomści ich klęskę.
              Roland, przymuszony tragiczną sytuacją, dmie w róg z takim wysiłkiem, że aż pęka mu żyła w skroni i krew płynie ustami. Śmiertelnie ranny Oliwier traci wzrok i słuch, pada na ziemię, prosi Boga, aby dał mu raj oraz błogosławił Karola i Francję, i po chwili umiera.
Roland, będąc świadkiem jego śmierci, mdleje na koniu, ale z niego nie spada: … strzemiona szczerozłote trzymają go mocno w siodle, nie może spaść, chociaż się przechylił. Poganie podziurawili mu już tarczę i zranili konia.
           Na odgłos zbliżającej się armii Karola Saraceni zaczynają uciekać w popłochu. Roland, nie mogąc ich ścigać, podąża za nimi przez pola i wszędzie widzi poległych towarzyszy. Wreszcie zbiera ciała rycerzy, znosi je przed biskupa Turpina, który błogosławi poległych, i obaj rzewnie płaczą. Wkrótce Roland znów mdleje. Turpin idzie po wodę, by go ocucić. W tym momencie serce mu słabnie i Turpin umiera.
              Na leżącego na trawie omdlałego Rolanda czyha Saracen, udając martwego. Po chwili wstaje i chwyta broń Rolanda, mówiąc: Zwyciężony jest siostrzan Karola! Zaniosę jego miecz do Arabii!

               Roland odzyskuje siły i czując, że Saracen zabiera jego miecz, uderza go rogiem w głowę, na której poganin ma hełm ozdobiony drogimi kamieniami oraz złotem, i kładzie go trupem. Później, po odzyskaniu przytomności, Roland czuje, że oczy zachodzą mu mgłą i śmierć jest już blisko. Próbuje zniszczyć swój miecz, zwany Durendalem, uderzając nim wiele razy o skałę. Mówi: Nie godzi się, by poganie cię posiedli. Miecz jednak nie łamie się ani nie szczerbi. Roland kładzie się więc na zielonej murawie twarzą do ziemi, podkładając pod siebie miecz i róg, i odwraca twarz ku Hiszpanii, modląc się. Obrócił głowę ku zgrai pogan; tak czyni chcąc, aby Karol powiedział i wszyscy jego ludzie, że umarł jako zwycięzca i jako zacny hrabia. Następnie rycerz wyciąga do Boga prawą rękawicę i umiera, a aniołowie niosą jego duszę do raju.
                Tymczasem Karol Wielki rusza w pościg za Saracenami. Bóg, na jego prośbę, przedłuża dzień, aby Francuzi mogli za dnia dokonać zemsty, a gdy nocą Karol Wielki zasypia, czuwa nad nim św. Gabriel. Wojska pogańskie zostają doszczętnie rozgromione. Saraceni giną, a Marsyl, ciężko ranny, bo stracił wcześniej prawą rękę od miecza Rolanda, ucieka do Saragossy i wzywa na pomoc armię babilońską. W bitwie poległ również jego jedyny syn, a żona Bramimonda rozpacza. Wkrótce na pomoc Marsylowi nadciąga ogromna armia babilońska z emirem Babilonu na czele. Cesarz przybywa do Roncesvalles, odszukuje ciało siostrzeńca i strasznie rozpacza. Każe pogrzebać poległych we wspólnym grobie w wąwozie, a ciała Rolanda, Oliwiera i Turpina złożyć na trzech okrytych jedwabiem wozach, gdyż zostaną zabrane do Francji.
               Posłowie emira Baliganta wzywają Karola do walki i obie armie rozpoczynają bitwę. Dochodzi do pojedynku między Karolem a Baligan tem i ten ginie. Poganie uciekają, Francuzi ścigają ich aż do Saragossy. Marsyl z żalu umiera. Ponad sto tysięcy pogan zostaje ochrzczonych. Bramimondę Karol zabiera jako brankę do Francji. W kościele św. Romana w Blaye zostają pochowani w białych trumnach Roland, Oliwier i Turpin.
             Po przybyciu do Akwizgranu Karol Wielki informuje Odę, narzeczoną Rolanda, o jego śmierci, proponuje jej na męża swego syna Ludwika, lecz ta pada martwa u stóp cesarza. Następnie odbywa się sąd Karola i jego baronów nad Ganelonem, który nie przyznaje się do zdrady, jedynie do zemsty na Rolandzie, gdyż miał z nim zatarg o sprawy majątkowe. Mówi: Roland mnie pokrzywdził na majątku, na moich dostatkach i dlatego szukałem jego śmierci i zguby.
               Zbiera się trzydziestu jego krewnych, którzy ręczą za niego, a jeden z nich, Pinabel, gotów jest walczyć z każdym, kto uzna Ganelona winnym. Wyzwanie przyjmuje Thiery, szczupły rycerz, i zwycięża w pojedynku znacznie silniejszego od siebie Pinabela. Ganelon wraz ze swymi krewnymi zostaje skazany na śmierć. Przywiązany do czterech koni za ręce i nogi, włóczony przez nie po ziemi, umiera w mękach. Śpiącemu cesarzowi Karolowi ukazuje się św. Gabriel, posłaniec Boga, i wzywa go na kolejną wojnę w obronie chrześcijaństwa.

2 thoughts on “Streszczenie ,,Pieśni o Rolandzie ””

  1. Podoba mi się tutaj, super stronka. Pozdrawiam

  2. Anonim pisze:

    krótsze pliz
    ale tak to nawet spk

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.