X
Wyjątek z dziennika doktora Watsona
16 października
Kamerdyner rozmawiał z sir Hernykiem na temat jego szwagra. Miał żal, że Henryk z Watsonem zamierzali złapać Seldona.Obiecał, że szwagier opuści Anglię, ponieważ razem z żoną pomagają mu w wyjedzie do Ameryki Południowej. Poprosił o dyskrecję i pomoc. Henryk obiecał, że nie zdradzi policji miejsca pobytu Seldona. Z wdzięczności kamerdyner zdradził, że sir Henryk w dniu śmierci umówił się z kobietą przy furtce. Jego żona znalazłanadpalony list w popiele kominka ,, Proszę i zaklinam pana, abyś ten list spalił i przyszedł do furtki o dziesiątej.” Pod spodem były litery L.L.
17 października
Watson wybrał się na przechadzkę i spotkał doktora Mortimera. Ten podwiózł go do domu, ale też Watson zapytał, czy zna kobietę o inicjałach L.L. Okazało się, że córka starego Franklanda nazywa się Laura Lyons i mieszka w Coombe-Tracey i nie cieszy się dobrą opinią.Wyszła za artystę, nazwiskiem Lyons, który przybył tu dla malowania okolicy. Opuścił żonę, a ojciec wyparł jej się.
Potem Watson rozmawiał z kamerdynerem na temat jego szwagra i dowiedział się, że na bagnie oprócz zbiega ukrywa się też jakiś dżentelmen.Mieszka w jaskini.
Barrymore bał się o bezpieczeństwo Henryka.
XI
Nieznajomy, ukrywający się w jaskini.
Watson znał dwa ważne fakty, że pani Laura Lyons z Coombe-Tracey pisała do sir Karola Baskerville i wyznaczyła mu spotkanie o godzinie, w której zmarł oraz człowiek, przebywający na bagnie, ukrywa się w jednej z jaskiń na stoku góry.
18 października Watson wyjechał do Coombe-Tracey na spotkanie z panią Lyons. Odwiedził ją w jej domu. Okazało się, że sir Karol jej pomagał finansowo. O jej trudnej sytuacji dowiedział się od pana Stapletona.Przyznała, że napisala list do sir Karola prosząc o spotkanie, chciała prosić go o pomoc, aby uwolnić się od znienawidzonego męża. Jednak nie stawiła się na spotkanie, bo otrzymała pieniądze do innej osoby.
Potem Watson zamierzał znaleźć tajemniczego dżentelmena, którego widział na skale Black-Tor (Czarne Wrota). Gdy Watson przejeżdżał obok ogrodu pana Franklanda, został przez niego zaproszony na kieliszek wina.
Pan Frankland, który obserwował okolicę przez teleskop, zauważył chłopca, który dwa razy dziennie nosił jedzenie na bagna. Frankland był pewien, że chłopiec nosi jedzenie na zbiegłego więźnia, ale Watson domyślił się, że jedzenie jest przeznaczone dla tajemniczego dżentelmena. Potem, gdy zobaczył przez teleskop chłopca ruszył jego śladem.Znalazł kryjówkę wśród kamieni, a tam prowiant przyniesiony przez chłopca i kartkę z napisem : „Dr. Watson pojechał do Coombe-Tracey”. Doktor domyślił się, że jest śledzony przez chłopca, który wszystkie informacje przekazuje tajemniczemu dżentelmenowi ukrywającemu się na bagnach.Watson ukrył się przy wejściu do jaskini i czekał na jej mieszkańca.