XII
Śmierć na bagnie
Watson był zdziwiony, gdy nagle pojawił się Sherlock Holmes, to ok ukrywał się w jaskini. Chciał, aby wszyscy przypuszczali, że przebywa w Londynie. Watson opowiedział mu o wizycie u pani Lyons, z kolei Sherlock zdradził mu, że miss Stapleton, która przedstawia się jako siostra pana Stapletona, naprawdę jest jego żoną. Watson był zaskoczony. Okazało się, że Stapleton opawiadał, że kierował szkołą w północnej Anglii. Sherlock odkrył, że jedna szkoła została tam zamknięta z powodu okropnych nadużyć. Nazwisko jej kierownika było inne; ten człowiek zniknął bez śladu. Był to Stapleton. Z kolei pani Lyons chciał się rozwodzić, ponieważ miała nadzieję wyjść za Stapletona. Sherlock powiadomił Watsona, że Stapleton zamierza zabić Henryka. W czasie rozmowy usłyszeli jęk przeraźliwy. Pobiegli w tym kierunku i ujrzeli zwłoki sir Henryka. Sherlock stwierdził, że jednego z Baskerville' ów sir Karola wystraszono na śmierć samym widokiem tego zwierzęcia, które wziął za nadprzyrodzone zjawisko; drugi sir Henryk spadł ze skały, uciekając przed tym potworem. Watson chciał aresztować Stapletona, ale Sherlock stwierdził, że brakuje im dowodów.
Po chwili okazalo się, że nieżyjacy człowiek to Seldon ubrany w ubrania Henryka, który je podarował Barrymore'owi.. Widocznie Barrymore, na prośbę żony, podarował garderobę Seldonowi, aby mu ułatwić ucieczkę. Buty, czapka, garnitur — wszystko było sir Henryka. To ubranie było powodem śmierci Seldona — nauczano psa poznawać sir Henryka po odzieży. Dlatego zniknął but z hotelu-
pies zwęszył zapach ubrania na skazańcu i gonił go. Skazaniec spadł ze skały i zabił się.
Sherock zastanawiał się, dlaczego pies został wysłany właśnie tej nocy.
Po chwili pojawił się Stapleton, który był przerażony widokiem Seldona. sherlocj wrócił z Watsonem do pałacu Henryka zawiedziony, że nie ma dowodu na aresztowanie Stapletona.