Przedstawiciele obozu rewolucjonistów :
- Pankracy – „człowiek bez imienia, bez przodków”, ludowy przywódca o satanicznych cechach, dyktator, „który wyłonił się z ciemności i kroczy na czele milionowej rzeszy szewców i chłopów”. W interpretacji Mickiewicza „ to jakby skrót Kromwela, Dantona. Robespierre’a”. Inteligentny, okrutny, bezwzględny, odważny, ateista i bluźnierca, znawca psychologii (odgaduje myśli hr. Henryka), „potężny demagog” (J. Kleiner), przekonany o słuszności i powodzeniu rewolucji, pełen pogardy wobec tchórzy i śmierci, przebiegły; umiera, uznając się za pokonanego przez Chrystusa.
- Leonard – kapłan religii Wolności, animator orgiastycznych nabożeństw na ruinach dawnych kościołów, prorok nowej wiary, wyznawca rytualnego mordu, zapatrzony ślepo w Pankracego, fanatyk, przerażony świadek śmierci Obywatela Wodza.
- Przechrzta – przedstawiciel ochrzczonych Żydów, stronników rewolucji, spiskujący, by przywrócić dawną potęgę Izraela i uczynić judaizm religią panującą; tchórzliwy, sprzedajny, fałszywy i skłonny do zdrady, nienawidzący i demokratów, i arystokratów.
- Bianchetti – generał, dowódca wojsk rewolucyjnych, przekonany o własnym geniuszu i wyższości nad zwykłymi obywatelami, obwieszony trupimi czaszkami, uczestnik szturmu na Okopy św. Trójcy.
- Lokaje, Rzeźnicy, Chłopi, Zabójcy, Filozofowie, Artyści, Kapłani, Przechrzty, wyzwolone kobiety, itd. – zwolennicy i sprawcy rewolucji, żądni krwi panów oraz wolności pojmowanej jako wyzwolenie od wszelkich zasad moralnych i obowiązków, uczestnicy orgii i pijatyk, spragnieni chleba, igrzysk i lenistwa, opętani wolą mordu i okrucieństwem.
- rzemieślnicy ,
- robotnicy,
- służący
- rzeźnicy
- reprezentanci klasy dotąd panującej
- chłopi
- rozmaici intelektualiści, skupieni wokół „proroka natchniętego Wolności” Leonarda, owi „kapłani, filozofowie, poeci, artyści, córki ich i kochanki”, których charakterystyka wypadła miażdżąco.
W czasie swojej wizyty w obozie rewolucjonistów Hrabia z Przechta mijają w pobliżu dębu zbuntowanych Lokajów, którym dowodzi Prezes- Kamerdyner. Dawniej oddani służący panów obecnie pragną ich śmierci, chwalą się swoimi zbrodniami, które uważają za słuszne, traktują je jako zadośćuczynienie za krzywdy wcześniej doznane przez panów. Jeden z Lokajów chwali się : ” Jużem ubił mojego dawnego pana ”.
Później Hrabia spotyka Rzeźnikow, którzy nie widzą różnicy w zabijaniu bydła, czy panów. Mają do dyspozycji broń : obuch oraz nóż ; ” Obuch i nóż to broń nasza- szlachtuz ( rzeźnia ) to życie nasze. Nam jedno czy bydło, czy panów rznąć”. Rzeźnicy zdaniem Hrabiego są uczciwi, przyznają się, że nie kierują się ideologią dokonując wyborów, tylko prywatnymi interesami i korzyściami.
Z kolei Hrabia spotyka dawną arystokratkę, która porzuciwszy męża, wcześniej zabrała mu pierścienie oraz naszyjnik z ametystu. Traktuje męża jako wroga wolności.
Za chwilę na drodze Hrabiego staje żołnierz ( kondotier, czyli najemnik ), który walczy za pieniądze- generała Bianchetti.
Następnie Hrabia widzi orszak Chłopów, którzy kierują się do namiotów, tam mogą odpocząć, zjeść oraz napić się. Znęcają się nad panem, którego los wydaje się przesądzony. Odgrażają się ‚‚ Upiór ssał krew i poty nasze- mamy upiora- nie puścim upiora- przez biesa, przez biesa, ty zginiesz wysoko, jako pan, jako wielki pan, wzniesion nad nami wszystkimi ( na szubienicy ). Panom tyranom śmierć- nam biednym, nam głodnym, nam strudzonym jeść, spać i pić.”
Z kolei Przechta prowadzi Hrabiego w głąb lasu. Tak widać zburzony kościół przez rewolucjonistów. Widać też fragmenty posagów świętych, a także roztrzaskane obrazy. W dali światło z zapalonych pochodni oświetla wzgórze oraz uczestników świeckiego obrzędu. W środku znajduje się Leonard, który skupia wokół siebie wyznawców nowej wiary. Należą do nich Kapłani, Filozofowie, Artyści, Poeci, a także Hrabianki i Arystokratki. Te ostatnie porzuciły dla nowej idei Wolności. Leonard staje się najważniejszym uczestnikiem orgii zbiorowej, tańczą wokół niego kobiety, wybrane przez Leonarda czują się wyróżnione i szczęśliwe. Później Hrabia zauważył też innych uczestników obrzędu – Zabójców, którym samozwańczy prorok poświęca dużo czasu. Są oni wyróżnieni oraz chwalą się swoimi zbrodniami, nie mówi się o nich – Zabójcy tylko męczennicy nowej idei Wolności oraz bohaterowie.
Jeżeli tłum prostych ludzi, opętanych żądzą użycia i pijanych wolnością, ma za sobą przynajmniej racje dawnych krzywd i pala nienawiścią do niedawnych opresorów, to owi „ideologowie” przedstawieni są jako grupa fanatyków lub koniunkturalistów. U góry obozu rewolucyjnego jeden tylko właściwie dla Krasińskiego jawi się mąż wielkiej ręki i rozumu — Pankracy. Leonard jest młodym zapaleńcem, generał Bianchetti to wojskowy technik rewolucji, Przechrzta udaje tylko rewolucjonistę. Jeden Pankracy myśli w kategoriach przyszłości I jednego tylko ma przeciwnika w obozie arystokratów — hrabiego Henryka. „Dwa orły z nas — mówi Pankracy do Henryka — ale gniazdo twoje strzaskane piorunem.”