Chór
Mistrzowi wiedzy najbliżej dorówna
Tyrezjasz, jego więc rady sięgając,
Najwięcej, książę, zyskałbyś dziś światła.
Edyp
Przecież już anim tego nie zaniechał;
Bo za namową Kreona dwukrotnie
Słałem umyślnych, a zwłoka mnie dziwi.
Chór
Inne bo rzeczy są głuche i marne.
Edyp
Co mniemasz? Każdy tu szczegół ma wagę.
Chór
Mówią, że zginął z rąk ludzi podróżnych.
Edyp
I ja słyszałem. Lecz świadka nie widać.
Chór
Toć, jeśli w sercu drobinę ma trwogi,
On się przed twymi ulęknie przekleństwy.
Edyp
Nie strwożą słowa, kogo czyn nie straszył.
Chór
Lecz otóż człowiek, co sprawy wyjaśni.
Bo już prowadzą boskiego wróżbitę,
W którego duszy prawda ma ostoję.
Wchodzi T y r e z j a s z.
Edyp
O Tyrezjaszu, co sprawy przenikasz
Jasne i tajne, na ziemi i niebie!
Chociaż ty ślepym, nie uszło twej wiedzy,
Jako choruje gród ten, przeto w tobie
Upatrzyliśmy zbawcę i lekarza.
Bo Febus, jak ci już może donieśli,
Po wieściach naszych tę wróżbę obwieścił,
Że wyzwolenie li wtedy nastąpi,
Skoro odkrywszy morderców Laios
Król Edyp tekst
Pages: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52