Streszczenie Hobbit

Beczki

        Następnego dnia zaczęli szukać Thorina i również dostali się w ręce elfów. Jedy­nie Bilbo dzięki pierścieniowi był niewidzialny i towarzysząc im w niewoli, myślał o sposobie uwolnienia towarzyszy.

         Gdy zorientował się, że elfy spławiały w górę Leśnej Rzeki beczki, wpadł na świetny pomysł, aby krasnoludy ukryły się w nich. Poczekali na odpowiednią chwilę i tak zrobili. W ten sposób wszyscy popłynęli w stronę Miasta na Jeziorze.

Serdeczne powitanie

         Po szczęśliwym dotarciu do Miasta na Jeziorze krasnoludy kazały się zaprowa­dzić do władcy, któremu wyznały, iż chcą odzyskać skarb. Powiedziały też, że pil­nuje go Smaug. Mieszkańcy ucieszyli się na wieść o istnieniu szansy na pozbycie się kłopotliwego sąsiada, czyli smoka.

Na progu

          Rozbili obóz na jednej ze skalnych półek. Bilbo zauważył tam zarysowane W skale drzwi. Początkowo nie mogli ich otworzyć, ale w pewnym momencie hobbit zobaczył promień księżyca, który wskazywał dziurkę od klucza. Klucz posiadał przecież Thorin! Po chwili stanęli na progu siedziby Smauga.

Na zwiadach w obozie wroga

         Bilbo poszedł na zwiady. Ruszył ciemnym tunelem, na jego końcu zobaczył światło, a potem smoka śpiącego pośród skarbów. Korzystając z tego, hobbit zabrai z ziemi puchar i uciekł. Gdy dotarł ze zdobyczą do krasnoludów, zaczął im opowia­dać o skarbach, które zobaczył. Wtedy wszyscy usłyszeli zbliżającego się do nich potwora. Szybko uciekli do tunelu i zamknęli drzwi. Musieli tam spędzić całą noc.

          Rano Bilbo zdecydował się ponownie wyruszyć do smoka, aby znaleźć jakiś jego słaby punkt. Gdy znalazł się u Smauga, zaczął z nim rozmawiać i wtedy zo­rientował się, że w jednym miejscu brzuch stwora nie był pokryty zbroją. Z tą in­formacją wrócił do krasnoludów i nakazał im jeszcze przez noc pozostać w tunelu. To była dobra decyzja, bo zwierzę ponownie ich zaatakowało. Potem poleciał nad Bystrą Rzekę, a krasnoludy zastanawiały się, co dalej robić.

Smauga nie ma w domu

         Nazajutrz drużyna nadaremnie próbowała otworzyć drzwi, przez które dostała się do tunelu. Udali się więc w tę stronę, gdzie przebywał Smaug. Pierwszy szedł Bilbo z pierścieniem na palcu. Na szczęście smoka nie było w domu.

         Dokładnie obejrzeli sobie twierdzę, która dawniej należała do krasnoludów. Bilbo odnalazł Arcyklejnot – Serce Góry i namówił przyjaciół do poszukiwań Głównej Bramy – jedynej drogi prowadzącej na zewnątrz. A nie było to łatwe, bo krasnoludy zauroczone pięknem skarbów na chwilę straciły głowę.

        Gdy znaleźli Główną Bramę, opuścili siedzibę Smauga i rozbili obóz, w którym wreszcie mogli odpocząć.