Otak
Uważano, że człowiek darzony względami przez dzikie zwierzęta jest tym, do którego Dawne Moce kamieni i źródeł przemawiać będą ludzkim głosem. Zwierzątkiem, którego sympatię zdobył Ged, był otak.
Ged wracając z Wieży Osobnej do Szkoły Czarnoksiężników schronił się pod drzewem w czasie deszczu. O świcie Ged ujrzał schowane w fałdach płaszcza skulone, śpiące zwierzątko, które wpełzło tam w poszukiwaniu ciepła. Zdumiał się na jego widok, gdyż było to rzadkie i osobliwe zwierzę otak.
Stworzenia te spotyka się jedynie na czterech południowych wyspach Archipelagu; na Roke, Ensmer, Pody i Wathort. Są małe i gładkie, z szerokimi pyszczkami, z futrem ciemnobrązowym lub cętkowanym i wielkimi jasnymi oczami. Ich zęby są ostre, a usposobienie dzikie, toteż otaków nie oswaja się i nie pieści. Niezdolne są wołać, krzyczeć ani wydawać z siebie głosu. Ged pogłaskał zwierzątko, a ono obudziło się i ziewnęło, ukazując brązowy języczek i białe zęby, ale nie zdradzało strachu.
Ged, mając w pamięci tysiąc imion zwierzęcych, których uczył się w Wieży, nazwał stworzenie jego prawdziwym imieniem w Dawnej Mowie: Hoeg.
Ged umieścił go na ramieniu w fałdach kaptura i otak odbywał tam podróż. Niekiedy w ciągu dnia otak zeskakiwał i umykał do lasu, ale zawsze powracał do Geda, raz nawet ze złapaną leśną myszą.
Gdy Ged dotarł do Szkoły Czarnoksiężników Vetch podziwiał stworzonko i raz podniósł nawet rękę, aby je pogłaskać, ale otak kłapnął na niego ostrymi zębami.