Rozdział 3
Karol znalazł się przed furtką i zobaczył napis na zielonej tabliczce: „Bracia Lwie Serce”. Odszukał Jonatana siedzącego nad rzeką i łowiącego ryby. Chłopcy zaczęli pływać, a Karol był szczęśliwy, że nie kaszle i jest zdrowy. Potem zachwycał się Doliną Wiśni, w której było biało od kwiatów. Była biała i zielona — od wiśniowych kwiatów i zielonej trawy.
Na końcu Zagrody Jeźdźców znajdowała się biała chata z zielonymi drzwiami i kawałkiem zielonej ziemi dookoła, na której rosły kwiaty. Obok znajdowała się druga chata – stajnia, w której stały dwa konie gniade konie – Grim i Fialar. Fialar był koniem Karola. W Nangijali konie były niezbędne. Za stajnią w klatce siedziały co najmniej trzy małe króliki. Karol był zachwycony i zauważył, że w Nangijali jest wszystko, co się kiedykolwiek chciało mieć. Pierwszego wieczora w Zagrodzie Jeźdzców spełniły się marzenia Karola ; siedział w kuchni z bratem, który mu opowiadał o swoich przygodach, aż szczęśliwy zasnął.
Rozdział 4
Następnego dnia bracia jeździli konno. Dojechali do wsi i tam spotkali kobietę z koszykiem na ręku Sofię. Jonatan przedstawił ją bratu, wziął od niej koszyk i przyjął zaproszenie do karczmy ,, Złoty Kogut’’, gdzie spotykali się mieszkańcy wsi i pragnęli przywitać Karola. W domu Jonatan wyjął z koszyka chleb, mleko, naleśniki i miód oraz kartkę. Jej treść nie spodobała się Jonatanowi. Wspomniał też, że w Dolinie Wiśni wszyscy sobie nawzajem pomagają. Kartkę włożył do skrytki w kredensie.
Potem chłopcy poszli się kąpać i strzelali z łuku. Wieczorem pojechali konno do karczmy ,, Złoty Kogut ’’, gdzie Jonatan przedstawił wszystkim mieszkańcom wsi Karola. Chłopiec poznał gospodarza karczmy Jossiego. Chłopcu usiedli przy stole Sofii, który budziła ogólny szacunek. Karol nie wiedział dlaczego. Wyczuwał też, że mieszkańców Doliny Wiśni trapią jakieś zmartwienia.