Rozdział 14
Po wyjściu z groty bracia i Orwar postanowili opuścić góry Karmaniaki, bali się pościgu. Orwar podziękował Jonatanowi, a potem założył płaszcz i hełm żołnierza Tengila.. Orwar jechał na Fialarze. Wtedy zobaczyli oddział żołnierzy Tengila z Parkiem na czele. Nie mieli gdzie uciekać, więc udawali, że Orwar prowadzi dwóch więźniów. Gdy spotkali się z żołnierzami udało im się ich oszukać, ale po chwili Park domyślił się podstępu i wydał rozkaz złapania braci i Orwara. Ruszył z oddziałem za uciekającym Orwarem i braćmi Lwie Serce. Orwarowi udało się uciec, ale Karol i Jonatan na jednym koniu nie mieli szans i pościg ich doganiał. Dlatego Karol zaproponował, żeby Jonatan zrzucił go za zakrętem , a wtedy samemu będzie mógł bez trudu uciec Parkowi. Gdy uciekających zasłonił pagórek Karol zsunął się z konia i schował w lesie. Tam miał czekać na powrót Jonatana.
Nagle zobaczył przejeżdżającą konno Sofię z Hubertem i Jossim. Bardzo ucieszyli się na widok Karola, okazało się , że Jossi chce im pokazać najlepsze przejście w murze. Sofia nie wiedziała, że Jossi jest zdrajcą, ponieważ gołębica Bianka nie pojawiła się w jej zagrodzie. Karol ostrzegł Sofię przed Jossim, ale nie chciała uwierzyć, że jest on zdrajcą. Dopiero, gdy Karol poprosił go pokazanie piętna Katli na piersi Jossi zbladł. Sofia siłą rozpięła jego koszulę i zobaczyła piętno Katli. Jossi zaczął uciekać, ale Hubert mu zastąpił mu drogę. Wtedy przerażony Jossi skoczył do łódki, która była przycumowana przy brzegu rzeki. Po chwili Jossi utopił się w Rzece Prastarych Rzek.