(do Pułkownika)
Pódź, Pułkowniku, pódźże w taniec,
Widzisz, że tańczy sam Senator. […]
LEWA STRONA, chórem
DAMY
Ah! Quelle beauté, guelle grâce!8
MĘŻCZYŹNI
Jaka to świetność, przepych jaki!
PRAWA STRONA, chórem
MĘŻCZYŹNI
Ach, łotry, szelmy, ach, łajdaki!
Żeby ich piorun trzasł.
SENATOR
(tańcząc, do Gubernatorowej)
Chcę zrobić znajomość Starosty,
On piękną żonę, córkę ma;
Ale zazdrośny –
GUBERNATOR
(biegąc za Senatorem)
To człek prosty;
Niech Pan to na nas zda.
(podchodzi do Starosty)
A żona Pańska?
STAROSTA
W domu siedzi.
GUBERNATOR
A córki?
STAROSTA
Jedną tylko mam.
GUBERNATOROWA
I córka balu nie odwiedzi?
STAROSTA
Nie!
GUBERNATOROWA
Pan tu sam?
STAROSTA
Ja sam.
GUBERNATOR
I żona nie zna Senatora?
STAROSTA
Dla siebie tylko żonę mam.
GUBERNATOROWA
Chciałam wziąć córkę Pańską wczora.
8 Ah! Quelle… (fr.) – Ach! Co za piękność, co za gracja.