Kwiat kalafiora – streszczenie

28 stycznia 78, sobota

            Tego dnia Pyziak miał zamurować otwór w ścianie za piecem, który wciąż po wodował nieporozumienia. Gdy to zrobił, wybrał się z Gabrysią do kina. Po filmie poszli na długi spacer. Ponieważ rozmowa się nie kleiła, dokuczali sobie nawzajem W końcu, gdy Pyziak nazwał towarzyszkę „kalafiorem", rozstali się. W drodze powrotnej dziewczyna spotkała pana Kaczmarka i wspólnie weszli do piwnicy, gdzie zobaczyli zakrwawione szczątki. Doszli do wniosku, że nocami dzieli się tam mięso, które wcześniej było zdobywane.

29 stycznia 78, niedziela

           Gabrysia nie miała humoru. Sądziła, że tata za mało zarabia, gdyż jest zbyt etyczny. Poza tym była zła z powodu Pyziaka, ale nie chciała się do tego przyznać. Pan Ignacy w drodze do domu spotkał wychowawczynię Natalii i dowiedział się od niej, że córka skarży na koleżanki. Zmartwił się tym. Po obiedzie Gabrysia poszła do mamy do szpitala, bo chciała opowiedzieć jej o Pyziaku i zasięgnąć rady. Mila Borejko starała się zniechęcić córkę do tego chłopca. Rozmowa z nią wiele jej dała. Gdy w drodze do domu spotkała chłopaka, minęła się z nim, jakby się nie znali. Po powrocie Gabrysia porozmawiała z Natalią na temat jej skarżenia. Wiedziała, że agresja rodzi się z nieszczęścia. Natalia ze wstydu aż się rozpłakała.

7 stycznia 78 31 stycznia 78, wtorek

              Zbliżał się dzień imienin taty. Gabrysia postanowiła, że upiecze tort i zaprosi na uroczystość kilku jego kolegów. Dziewczynki przypomniały ojcu, że nazajutrz ma imieniny i że przyjdą goście.

1 lutego 78, środa

              Po powrocie taty z pracy wypiek i prezenty od dzieci już na niego czekały. Wtedy niespodziewanie w drzwiach stanęła mama, a po chwili przyszli znajomi ojca. Następnie pojawili się członkowie grupy ESD, a po nich Janusz Pyziak, na którego od dawna czekano. Gabrysia zaniosła kawałek ciasta pani Szczepańskiej, co wywołało prawdziwą radość sąsiadki. Dziewczyna pomyślała wówczas, że w ten sposób naprawdę czyni się dobro.