Tajemniczy ogród streszczenie

„Budowanie gniazdka”

Colin stal się w krótkim czasie przyjacielem swej kuzynki. Codziennie odwiedzała go w jego pokoju i długo rozmawiali, dzięki czemu chłopiec nie czuł się samotny. Pewnego słonecznego dnia, gdy Mary poszła do ogrodu, zastała w nim Dicka, pracującego przy roślinkach. Było pięknie, nadchodziła wiosna. Dzieci jeszcze bardziej wspólnie zajmowały się upiększaniem ogrodu, obserwowały gniazdko, jakie uwił dla swej rodziny gil, kawkę – nowego przybysza, nazwanego przez Dicka Sadzą oraz liska. Umówiły się, że przywiozą tu na wózku Colina, aby także mógł nacieszyć się pięknem tego miejsca.

„»Nie przyjdę« – powiedziała Mary”

Ponieważ praca z Dickiem w ogrodzie zabierała Mary bardzo dużo czasu, tego dnia spóźniła się na obiad. Później prosiła Martę, aby powiedziała Colinowi, iż nie przyjdzie do niego zaraz po posiłku z powodu zajęć w ogrodzie. Gdy po powrocie do domu pobiegła do kuzyna, ten był tak zły, że nie chciał z nią rozmawiać. Zaczęli się kłócić. Colin zarzucał Mary nieposłuszeństwo. Ona twierdziła, iż nie będzie wykonywać poleceń chłopca. Rozstali się w gniewie.
Po powrocie do swego pokoju Mary zastała w nim przesyłkę od wuja: książki, gry i przybory do pisania. Prezent sprawił jej przyjemność. Swoją radością chciała się podzielić z Colinem, ale wahała się, czy do niego pójść.

„Napad”

Leżąc wieczorem w łóżku, Mary usłyszała głośny krzyk. Domyśliła się, że to kolejny atak histerii Colina. Po chwili wahania postanowiła, że nie pójdzie do niego. Gdy jednak do jej pokoju przybiegła pielęgniarka z prośbą, by dziewczynka przyszła z pomocą, bo tylko ona jest w stanie uspokoić chorego, zdecydowała się pójść. Na miejscu okazało się, że Colin miał wrażenie, że na plecach rośnie mu garb. Stąd jego histeria. Mary pocieszyła przyjaciela i postanowiła zostać z nim do rana, zwalniając z tego obowiązku wdzięczną pielęgniarkę. Śpiewała Colinowi kołysanki znane dzieciństwa i opowiadała o rychłej jego wizycie w tajemniczym ogrodzie. Uspokojony chłopiec zasnął.

„»Nie traćmy czasu«”

Prace w ogrodzie postępowały. Dick był w nim codziennie wraz ze swymi zwierzątkami: kawką Sadzą, liskiem Kapitanem, wiewiórkami Orzeszkiem i Łupinką oraz konikiem Skoczkiem. Po każdej wizycie w ogrodzie Mary opowiadała o wszystkim
Colinowi, który uwielbiał słuchać tych historii. Dzięki rozmowom z kuzynką chory chłopiec bardzo się zmienił. Jego opiekunki nie mogły nadziwić się tej cudownej przemianie. Lary podjęła decyzję, że nazajutrz odwiedzi Colina Dick ze zwierzętami. Ten nie mógł w to uwierzyć, aż rozpłakał się z radości.

Nadeszła chwila
Po ataku histerii Colina zawsze odwiedzał doktor Craven. Gdy pojawił się tym nie mógł uwierzyć, że panicz ma się tak świetnie. Nie zalecił mu nawet lic-ego lekarstwa. Następnego dnia miała nastąpić, oczekiwana przez chłopca, wizyta Dicka, tnie, wkrótce pojawiła się Mary, otwierając okna, jak twierdziła, na nadejście wiosny. Po pewnym czasie przyszedł Dick, a wraz z nim lisek, wiewiórki, kawka oraz znalezione kilka dni wcześniej jagniątko. Colin był zachwycony. Dzieci wspólnie oglądały książki przyrodnicze. Okazało się, że Dick znał nazwy wszystkich kwiatów znajdujących się na rysunkach i wiele o nich wiedział. Po tej wizycie Colin zapragnął zobaczyć ogród.