Ostatnim dziełem Reja jest wydany rok przed śmiercią (1568) obszerny utwór pt. Zwierciadło albo Kształt, w którym każdy stan snadnie się może swym sprawom jako we zwierciadle przypatrzyć. Najważniejszą jego częścią składową jest Żywot człowieka poczciwego.Opisane są w nim koleje losu polskiego szlachcica-ziemianina – tytułowego ,, człowieka poczciwego". Autor w swym utworze kreuje pewien wzór osobowy – parenetyczny, tzn. godny naśladowania . Nie pragnie jednak tworzyć niedościgłego ideału, lecz zarysować postać uniwersalną, mocno osadzoną w realiach Polski wieku szesnastego. Rej mówi o tym, jak powinno wyglądać życie szlachcica od urodzenia aż do starości. Udziela wskazówek dotyczących jego: postępowania, prezentując przy tym renesansowy, optymistyczny stosunek do świata, daleki od średniowiecznego- pełnego trwogi i niepokoju. Utwór ma konsekwentną budowę, odzwierciedlającą cykl ludzkiego życia – składa się z trzech części (kapitulum). Pierwsza przedstawia dzieciństwo, sposób wychowania oraz młodość szlachcica, druga wiek średni, : takimi obowiązkami jak ożenek, praca, służba społeczna, zawiera też pochwałę życia na wsi, trzecia ukazuje dojrzałość, starość, przygotowanie do śmierci.
Człowiek poczciwy, zdaniem Reja, to ten, który nie czyni nic złego, nie krzywdzi nikogo. Nieważne są dla niego herby, zaszczyty i dobra materialne, lecz rozsądek, a nade wszystko cnota. Tę podstawową wartość w filozofii stoickiej autor określa słowami:
Albowiem mota jest tak można królowa, że jej władzej ani śmierć, ani żądny strach nigdy przekazić nie może.
Aby osiągnąć szczęście, człowiek powinien od dziecka być wychowywany w miłości i życzliwości. Autor sprzeciwia się surowości i nadmiernemu rygorowi, preferuje raczej zabawę połączoną z nauką. Młody szlachcic powinien zapodać się z dworskimi regułami życia, odbyć kilka podróży, lecz miejscem prawdę gwarantującym spokój sumienia i dobre życie jest wieś. Rej nie przecenia roli nauki w wychowaniu młodego pokolenia. Próżno w jego utworze szukać wzmianek o szkołach, czy to publicznych, czy uniwersytetach. Brak wykształcenia nie jest problemem, kiedy posiada się wpojone przez rodziców zasady moralne. Nie proponuje również autor swemu bohaterowi służby publicznej, może z wyjątkiem funkcji posła, a i to w szczególnych przypadkach. Pisarz wyraźnie pogardza dworskim życiem, nie podoba mu się klimat wielkopańskich salonów, obłuda i fałsz tam panujące. Najwspanialsze życie, pełne niezależności, swobody można wieść wyłącznie w otoczeniu pięknej przyrody. Jednak i na łonie natury szlachcic powinien wystrzegać się pychy, niepotrzebnej dumy, pogardy dla ludzi niższych stanem i urodzeniem.